
PASJA
Pasja
Przez lata miłośnicy muzyki zachwycali się coraz to nowszymi nośnikami. Kasety magnetofonowe, płyty kompaktowe, formaty cyfrowe. Dzisiaj półki melomanów uginają się pod ciężarem płyt analogowych. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku motoryzacji. Po latach zachwytów nad kolejnymi nowinkami, koneserzy motoryzacji zaczęli doceniać pojazdy starszej daty.
Często mówi się, że czarno-białe zdjęcia różnią się od kolorowych tym, że mają duszę. Tak samo jest w przypadku samochodów. Te nowsze bywają wprawdzie szybsze i bardziej komfortowe, ale każdy, kto, jako kierowca, czy jako pasażer, miał możliwość przejażdżki klasycznym pojazdem, przyzna, że nie da się tego porównać do jazdy nowszymi autami. Na tym właśnie polega różnica między Bulikiem, a jego młodszymi kolegami. Nie jest jedynie nafaszerowanym elektroniką urządzeniem do przemieszczania się .
Każdy kierowca czuje się w jakiś sposób związany ze swoim samochodem. Trudno jednak być związanym z autem, w którym nie można samodzielnie dokonać najmniejszych nawet napraw, z autem, w którym najdrobniejsza usterka wymaga wizyty w warsztacie. W przypadku Bulika bieżące naprawy wykonywane są przez właściciela we własnym garażu, zaś czas i troska, mu poświęcone sprawiają, że Bulik jest czymś więcej niż samochodem – jest członkiem rodziny.
Bulik nie jest oczywiście samochodem, który większość czasu spędza w garażu. Jest pojazdem wielozadaniowym. Jego pojemność pozwala na przewożenie największych nawet zakupów, zaś jego niepowtarzalny wygląd sprawia, że świetnie sprawdza się przy okazji różnego rodzaju uroczystości .
